37 km
Ruszamy. Najpierw zatoczyliśmy kółko jadąc szlakiem, miejscem po wydmach. W końcu wyjechaliśmy na drogę, na którą powinniśmy i już prosto do Dębek. Dalej przez Karwieńskie Błota do Karwii. Nocleg załapaliśmy na kwaterze u miłej pani. Prognoza pogody zapowiadała opady deszczu i się sprawdziła, także to było dobre posunięcie.