31 km
Rano wyruszamy z Serpelic do Łosic autem. Dalej rowerem, ale bez całych sakw, tylko z jedną torbą. Jechało się szybko, droga całkiem fajna. Jednak mimo to zabrakło nam jednej, może dwóch minut w Siedlcach. Ten widok czerwonych świateł odjeżdżającego pociągu - niezapomniany. W tym momencie plan powrotu wziął w łeb i trzeba było kombinować. Był jeszcze cień szansy w Warszawie, ale jak na złość jak potrzebowaliśmy dwóch/trzech minut to pociąg którym mieliśmy jechać odjechał dokładnie o czasie. Ostatecznie pojechaliśmy do Częstochowy, dalej do Katowic i już do Tych Miasta. Była godzina około 22:15 jak zakończyliśmy naszą wyprawę.